Rower jako środek lokomocji do i z pracy brany jest pod uwagę przez bardzo wielu użytkowników samochodów i pasażerów komunikacji miejskiej. Stojąc w korkach i widząc wesoło śmigających rowerzystów nie jedna osoba myśli o udaniu się prosto z pracy do sklepu po nowy rower. Co w takim razie ich przed tym powstrzymuje?

Rowerowe rozterki

Jazda na rowerze według niektórych nie jest dla każdego. Są osoby, które by chciałby ale uważają, że mają zbyt słabą kondycję fizyczną, zbyt daleko znajduje się ich miejsce pracy, boją się nagłej zmiany pogody lub zwyczajnie obawiają się niezbyt świeżego zapachu po przyjeździe na rowerze do pracy. W większości są to obawy niczym nie uzasadnione i po kilku dniach pokonywania rowerowo odcinka dom-praca-dom, każdy wyrażający wątpliwości by to dostrzegł.
Jednak żeby zdobyć i tych wątpiących we własne siły klientów, producenci rowerów przygotowali coś specjalnego.

Rower przyszłości

Aby rozwiać wspomniane wyżej wątpliwości wprowadzony do sprzedaży został rower elektryczny.
Z wyglądu nie różni się prawie niczym od zwykłego roweru. Różnice tkwią w detalach. Posiada on mały akumulator, który poprzez sterowanie na kierownicy przekazuje energie do silniczka, który z kolei wspomaga rowerzystę w codziennym pedałowaniu.
Dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest albo wspomożenie rowerzysty w co trudniejszych odcinkach, albo wręcz zastąpienie go w napędzaniu pojazdu. Oznacza to mniejsze zmęczenie i szybszy czas podróży.